30 czerwca 2008

Nawet w Cardiff czasem jest kolorowo!

A konkretnie w zeszły poniedziałek było. Tak się złożyło że pomagałem akurat na planie filmowym który się dział w zaułkach i tylnych uliczkach w okolicach City Road. To żem wyszedł i parę zdjęć cykł. City Road jest jedną za najciekawszych ulic w tym mieście, Bliski i Środkowy Wschód ma tu silną reprezentację. Szedłem nią dotychczas jakieś 255 razy, ale nigdy nie zdawałem sobie sprawy że istnieje też jej dupa strona, i że jest zupełnie inna niż morda strony, i równie inspirująca. Małe brudne warsztaciki samochodowe, i stara szopa w której kręcili ten film (ja tam przy dźwięku się pałętałem i udawałem że wiem o co chodzi).





Wreszcie jakaś bryka z Wawy, a nie z Lubelskiego (nie obrażając Lubelskiego). Pasuje do krajobrazu, co?
A teraz morda strona:


Cdn wkrótce...

Brak komentarzy: